Moja wizyta na czeskich Morawach zbiegła się z nadejściem wiosny, porą kwitnienia rzepaku oraz innych roślin. Lepiej być nie mogło, to chyba najlepsza pora na wizytę na Morawach. Kolorowe, falujące pola, przyciągają uwagę i zachęcają, żeby tam wrócić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz